Reportaż ślubny tym razem w Gdańsku.
Końcówka sierpnia, idealny czas by wybrać się nad morze.
Ponownie zresztą w sezonie 2018 pojawiam się tutaj by tym razem uczestniczyć w bardzo kameralnej uroczystości ślubu Stefanii i Emila. Ten jakże ważny dla siebie dzień
postanowili przezywać w gronie kilkunastu dla nich najważniejszych osób. Ponieważ nie było to typowe wesele z zabawą weselną a jedynie kolacja przy akompaniamencie pianisty i skrzypaczki to kolejnego dnia mogliśmy ponownie spotkać się by zrealizować sesję zdjęciową.
Pogoda sprzyjała a zmęczenia na twarzach nowożeńców nie dostrzegałem. Zachęcam do obejrzenia zdjęć z tego zlecenia.
Zawsze rozmawiając z moimi klientami powtarzam, że najważniejsze to właśnie takie organizowanie ślubu, by być w tym wszystkim w zgodzie z samym sobą. Jeśli więc duże wesele, przyjęcie, jeśli to nie jest coś czego poszukujecie, zróbcie coś innego, tylko dla Was.
Plener ślubny nad morzem.
Kameralne, bardzo radosne chwile w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół to najlepiej rozpoczęty nowy okres życia dla nowożeńców.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

