Ślub Żanety i Maćka to wydarzenie niemal sprzed roku.
Nie mam jednak presji by publikacje materiałów następowały w trybie ekspresowym.
Opowieści ślubnych wydarzeń są przecież, lub powinny być, ponadczasowe!
Czas jaki upłynął jednoznacznie definiuje to co pamiętam z tego dnia. Genialny nastrój, emocje i ciągły uśmiech na twarzy Maćka, no może poza czasem, gdy usiadł na fotelu barbera w La Spezji w przeddzień naszej sesji w regionie Cinquaterre.
Deszcz, jakiego każdy się obawia tego dnia w niczym nie przeszkodził nowożeńcom!
Stałem w strugach deszczu ochraniając się nieco parasolem i fotografując emocje w czasie przyjazdu Maćka do Żanety uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Moje wspomnienia tego dnia są bardzo ciepłe, bardzo serdecznie wspominam każdą chwilę jak i wspólny wyjazd na sesję do Włoch.
Zapraszam do oglądania niżej przygotowanego wycinka z ich materiału ślubnych zdjęć.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

