Zakochani w koniach tych na łące i w silnikach motocykli – sesja ślubna

Sesja ślubna na koniach

Tym razem chcę Was zaprosić do kolejnej odsłony zdjęć Weroniki i Roberta.

Jak widzieliście mam nadzieję w poprzednim wpisie na blogu, potrafili porwać wszystkich w wir swojego wymarzonego dnia ślubu tak, by bawili się i tańczyli wraz z nimi.

To ważne by umieć tak własnie realizować własne marzenia, by tworzyć taką atmosferę dzięki której wszyscy wokoło czują się jak w swoim domu, bezpiecznie i radośnie.

Weronika i Robert do ślubu jechali motocyklem, oboje uwielbiają i czynią to na co dzień. Dodatkowo Weronika pasjonuje się i posiada wspaniałe konie, które przy okazji sesji również miały swoje 5 minut.

Zapraszam Was do poznania kolejnego materiału tym razem przy okazji sesji zdjęciowej Weroniki i Roberta.

Oczywiście tematyka to konie tak te mechaniczne jak i prawdziwe, czułe i bardzo sympatyczne, szczerze tak sympatycznych koni dawno nie miałem okazji fotografować.

Kiedy realizowaliśmy ostatnie ze zdjęć, a ja używałem aparatu przewieszonego na ramieniu, ten przewieszony na szyi odpoczywał, jeden z miłych czworonogów koniecznie chciał złożyć swoje serdeczne wargi w namiętnym pocałunku obiektywu aparatu;)

Wyglądało to nieco komicznie bo fotografowałem jedna ręką a drugą, wciąż odsuwałem przyjazny pysk konia, początkowo jednego, później kolejnego :) Koniecznie chciały poznać smak obiektywu aparatu choć nieco opacznie go zrozumiały widocznie:)

ny plener

plener

sesja ślubna

 

brak komentarzy
Komentarz

Twój adres e-mail nigdzie nie będzie publikowany. Pola oznaczone są wymagane *

Zapraszam skorzystaj z ponizszych

Info

Portfolio

Rezerwuj