Z Judytą i Piotrek spotkaliśmy się nieco przypadkowo.
Ich wcześniej zamówiony fotograf nie mógł zrealizować zlecenia, poszukiwali więc innego usługodawcę nieco na ostatnią chwilę.
Termin u mnie był dostępny, chwila rozmowy, wymiana oczekiwań, podpisana umowa i pod koniec czerwca pojawiłem się w miejscu gdzie mieli zaplanowany ślub i przyjęcie.
Mój styl pracy to być obok, nie kreować i nie narzucać mojej wizji a tym samym, nie tworzyć podobnych do siebie takich samych zdjęć, które są już u większości osób podążających za modą.
Reportaż więc w luźnej formie opowieści tego co obserwowałem, sesja zdjęciowa wykonana w Warszawie, gdzie mieszkają nowożeńcy. Oni sami do tego jeszcze zakochani w planszówkach i hamburgerach – plan sesji rysował się sam.
Zapraszam na oddech, na chwilę podróży w ten piękny czas wspomnień Judyty i Piotra, które udało mi się zapisać na zdjęciach.
Hotel Stodoła SŁOMKA
Kościół p.w. Św. Antoniego z Padwy – Bartniki
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

