.jpg)
Sesja w Hiszpanii
Wraz z Kasią, Szymonem i moją żoną udaliśmy się na nieco zwariowaną sesję ślubną do regionu Walencji w Hiszpanii. Miejsce dla mnie całkowicie nowe fotograficznie.
Styczniowy pobyt powinien w tym miejscu gwarantować nam dość przyjazną temperaturę w okolicach 15-18 stopni. Taką temperaturę mieliśmy w pierwszym dniu naszego pobytu, kolejny dzień przeznaczony na sesję to już tylko 6 stopni a jeszcze kolejnego bliska zeru.
Było bardzo zimno za przyczyną silnego wiatru, padający przelotny deszcz wciąż krzyżował nam plany i możliwości swobodnej pracy. Sesję musieliśmy podzielić w realizacji na dwa dni.
O poranku drugiego dnia zdjęciowego na balkonie zobaczyłem około 10 cm świeżego śniegu! Wiedziałem już, że dokończenie zdjęć będzie bardzo trudne.
Wszystko wyglądało bardzo źle z uwagi choć by na bardzo cienką suknie Kasi. Biorąc pod uwagę śnieg i wodę jaka była pod jego warstwą, wiatr o przerażająco mroźnym powiewie i ilość pracy jaką powinniśmy wykonać, dzień zapowiadał się dość trudny.
Ostatecznie w trakcie realizacji sesji Kasia i Szymon chyba 4 lub 5 razy ubierali się i rozbierali ze swoich ubrań ślubnych. Było to konieczne by ogrzać się nawet i po 10 minutowym wyjściu na zewnątrz przy śnieżnej aurze. Przerażająco zimny wiatr, deszcz, śnieg – nie była to prosta i łatwa sesja.
Poniżej zapraszam do obejrzenia zdjęć z efektów sesji.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg)
.jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg)
.jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg)
.jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg)
.jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg)
.jpg)
.jpg) 
 .jpg) 
 .jpg) 
 .jpg)
.jpg)
 
    
    
    

 
    
    
     
    
    
     
    
    
    
Z całego
serca chcielibyśmy podziękować za pracę, trud i wysiłek włożony w przygotowanie
naszego materiału, szczególnie sesji w Hiszpanii. Hiszpania nas zaskoczyła
swoją nieprzewidywalnością. Różnorodność pogody na przełomie tych paru dni była
duża. Wymagało to od nas ogromnego wysiłku, cierpliwości, ale przede wszystkim
wytrwałości w walce z wiatrem, deszczem, śniegiem i zimnem, które przeszywało
do kości. Nie daliśmy się! Udało się
stworzyć przepiękny materiał, który zachwyca nas i naszą rodzinę.
Darku ogromny ukłon w Twoją stronę za
profesjonalizm, upór :) ale przede wszystkim cierpliwość
i spokój jaki w sobie miałeś podczas realizacji tego materiału. A nie było
lekko…
Dzięki Twojemu uporowi mamy przepięknie
uchwycone zdjęcia, które oglądamy ze wzruszeniem i z uśmiechem wspominamy trudy
naszej sesji.
Fotograf z prawdziwą pasją – potrafisz
idealnie uchwycić TEN moment, który sprawia, że zdjęcie – nie jest zwykłe. Każde zdjęcie opowiada swoją historię i
właśnie to sprawiło, że wybraliśmy Ciebie, abyś klatka po klatce opisał naszą
historię.
Dziękujemy,
Kasia i Szymek
Kasia, Szymon bardzo wam dziękuję za zaufanie i za tak miłe słowa! Darek.