Kameralny ślub czyli dzień Justyny i Kamila
Czy dzień ślubu oznacza zawsze huczne przyjęcie weselne? Otóż nie! Niejednokrotnie już o tym wspominałem, ponownie napiszę, że w dniu ślubu najważniejsze są szczere emocje, uroczystość taka, która zagwarantuje Wam zadowolenie i szczery uśmiech na twarzy.
Justyna i Kamil tak własnie przeżyli swój dzień. Najbliższe im osoby z grona rodziny i znajomych gwarantowały prawdziwe chwile rodzinnej atmosfery, możliwość rozmów i wspólne biesiadowanie konsumując pyszne dania w trakcie obiadu.
To, że nie było DJ czy zespołu nie przeszkadzało gościom przeżywać wspólnie z Justyną i Kamilem tych pięknych chwil.
Miałem ogromną przyjemność uwiecznić te ich rodzinne chwile przy okazji reportażu ślubnego, kończyłem dość wcześnie ale niebawem ponownie spotkamy się z bohaterami przy okazji pleneru ślubnego.
Tym czasem zapraszam do obejrzenia załączonych poniżej fotografii.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

